Czy żyrafy potrafią tańczyć? Na to pytanie odpowie Wam Gerald – bohater uroczej i wzruszającej opowieści, do której wnętrza wspólnie zajrzymy już za chwilę. Naprawdę warto!
Gerald marzy o wzięciu udziału w organizowanym w dżungli konkursie tańca. Problem polega na tym, że nie potrafi tańczyć tak jak inne zwierzęta. Jest z tego powodu wyszydzany i czuje się samotny.
Wysłuchawszy jednak mądrej rady świerszcza – który zdradził, iż wystarczy wsłuchać się w odgłosy natury, a nogi same porwą się w rytm muzyki – Gerald nie poddaje się i postanawia wystąpić w konkursie. Zamyka oczy i wczuwa się w otoczenie, co pozwala mu usłyszeć wiele pięknych dźwięków i ponieść się emocjom. Żyrafa z lekkością wypląsuje taniec swojego życia.
Mieszkańcy dżungli zaniemówili z wrażenia i zaczęli oklaskiwać jego występ. Bohater swoją postawą pokazuje, że zawsze warto pozostawać sobą i nie rezygnować z poszukiwań własnej drogi, by poczuć się szczęśliwym.
Całość historii napisana jest melodyjnym wierszem, a wartościowa treść okraszona jest żywymi ilustracjami. Ta cudowna, metaforyczna opowieść o zwycięstwie nad życiowymi przeciwnościami skradła moje serce! Szczerze polecam!
Pomysły na wykorzystanie książeczki na zajęciach można znajdują się tu – klik, karty pracy można pobrać tutaj. Po inne inspiracje zapraszam również na moją tablicę na Pinterest.
Już po raz ósmy, w doborowym towarzystwie anglistek uwikłanych w Akcję HIGH5, mamy zaszczyt zabrać Was na kolejną inspirującą wyprawę po naszych blogach. Głównym celem tej edycji jest pokazanie czytelnikom wszechstronności i szerokiej gamy zastosowania wybranych materiałów, które można wykorzystać na zajęciach. Każda z nas przedstawi jedną, dowolnie wybraną pomoc dydaktyczną w 5-ciu odsłonach. Oznacza to, iż po przeczytaniu wszystkich wpisów będziecie bogatsi aż o 80 nowych pomysłów do wykorzystania z dziećmi! Brzmi intrygująco, prawda? Listę wszystkich blogów biorących udział w akcji wraz z linkami znajdziecie na końcu wpisu. Zachęcam do komentowania w celu podzielenia się własnymi spostrzeżeniami i doświadczeniem. Przechodzę zatem do sedna – READY, STEADY, READ!
Już tytuł mojego wpisu zdradza, że moim wyborem zostały plastikowe jajka otwierane, które wcale nie muszą kojarzyć się wyłącznie z Easter Egg Hunt. Zaraz tego dowiodę 😉 Wszystkie pomysły znalazłam na Pinterest, który jest studnią bez dna jeśli chodzi o inspiracje! Zachęcam do obserwowania moich tablic, które można podejrzeć tutaj. Nie byłabym sobą, gdybym nie powiązała zaprezentowanych przeze mnie aktywności z książeczkami, które wspaniale je uzupełnią 📚:
Feelings and emotions
Za pomocą jajeczek możemy w prosty sposób wprowadzić i/lub utrwalić słownictwo związane z emocjami. Nie trzeba być wielkim artystą, aby stworzyć emocjonalne buźki, które w ekspresyjny sposób pozwolą zaprezentować uczniom sposoby uzewnętrzniania samopoczucia. Wyrażenia typu: happy, sad, scared, angry, surprised, confused, itp. z łatwością zostaną rozpoznane / utrwalone przez uczniów jeśli przedstawimy je graficznie wzorując się poniższą ilustracją:
Sposobność przepołowienia jajeczek umożliwia wykorzystanie je na wiele sposobów. Jedną z propozycji może być ukrycie w środku karteczki z nazwą emocji, a zadaniem uczniów będzie sprawdzenie czy zawartość koresponduje z grafiką na jajku.
Ciekawy pomysł wraz z materiałami gotowymi do druku znalazłam na blogu http://www.kiddiematters.com – jest to gra memory, do której potrzebne bedą oczywiście plastikowe jajka oraz plansza z ikonkami emocji, którą można pobrać tutaj. Połówkami jajeczek zakrywamy emotikonki na planszy, a zadaniem dzieci jest odnalezienie par przedstawiających poszczególne emocje (happy, surprised,sad, tired, embarrassed, angry, disappointed, excited) . Gracz, który odnajdzie parę emoji i poprawnie ją nazwie, zgarnia połówki jajek. Zwycięża osoba z największą ilością jajek. Gra jest super prosta, ale wymaga skupienia i zaangażowania oraz ćwiczy pamięć. Szczegóły i opis gry krok po kroku znajdziecie tu.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
W temacie Feelings and Emotions polecam sięgnąć po pozycję Nicka Sharratt’a: WHAT DO I LOOK LIKE? , do której wnętrza zajrzycie tutaj.
2. Telling the time
Na jajeczka z łatwością naniesiemy analogowe tarcze zegarów oraz ich cyfrowe odpowiedniki. Wystarczy dobry permanentny marker. Cała zabawa polega na dopasowaniu połówek jajka tak, aby wskazywały tę samą godzinę. Grę można bez problemu dopasować do poziomu uczniów – z młodszymi można ćwiczyć tylko pełne godziny, a z bardziej zaawansowanymi połówki godzin i kwadranse. Z całkiem starszymi możemy pokusić się o bardziej szczegółowe pory dnia – im więcej godzin chcemy poćwiczyć, tym więcej jajeczek będziemy potrzebować. Dla zwiększenia atrakcyjności ćwiczenia, połówki jajek możemy poukrywać w różnych miejscach.
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
Książeczka, która wspaniale sprawdzi się w tematyce określania czasu to zapewne znana większości z Was: WHAT’S THE TIME MR WOLF?
3. Movement game
Kolejną inspiracją jest gra ruchowa, która bez wątpienia sprawi maluchom wiele radości i zużyje ich niespożyte zasoby energii. Idealne zastosowanie znajdzie ona w połączeniu z tematem o zwierzątkach, choć może być wykorzystana również jako zwyczajny warm-up, gdyż zapewni dobrą zabawę i zaangażowanie uczniów. Wystarczy, że ukryjecie w jajeczkach instrukcje, bądź karty obrazkowe opisujące ruchy poszczególnych zwierząt, a zadaniem dzieci będzie pokazać wylosowane aktywności. Kart gotowych do pobrania jest w internecie na pęczki – ja proponuję zajrzeć na bloga www.pepperscarps.com bądź www.fullofideas.pl – na pewno się sprawdzą!!!
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
Alternatywą dla bardziej zaawansowanych uczniów, którzy sami będą w stanie odczytać instrukcje, są action cards znalezione na blogu www.creativelittleexplorers.com Zerknijcie sami:
Plastikowe jajeczka mogą posłużyć do ukrycia jakichkolwiek ‚skarbów’ związanych z tematyką, którą akurat omawiamy i znajdą zastosowanie w szerokiej gamie omawianych zagadnień. Przyjrzyjmy się bliżej pomysłowi odnalezienia rodziców poszczególnych baby animals. Wystarczy schować figurki w jajeczkach, a zadaniem dzieci będzie dopasowanie dorosłych osobników do ich potomstwa. Dodatkowo możemy wprowadzić elementy dźwiękonaśladownictwa i zaprezentować odgłosy wydawane przez wybrane zwierzaczki. Pomysł zaczerpnęłam z bloga www.inspirationlaboratories.com
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
Sugerowana książeczka, która idealnie wpasowuje się w tę tematykę to MONKEY PUZZLE autorstwa Julii Donaldson, której recenzję przeczytacie tutaj.
5. Shape Hunt
Polowanie na jajeczka to oczywiście najpopularniejsza zabawa, która kojarzy nam się przede wszystkim z Wielkanocą. Ale wcale nie musi! Moją propozycją jest polowanie na kształty (alternatywą mogą być: liczby, alfabet, kolory, przeciwieństwa, itp.) W pojemniczkach ukrywamy wycięte z kolorowego papieru lub pianki kształty i umieszczamy je w różnych miejscach w klasie bądź na podwórku. Zadaniem dzieci jest odnalezienie jak największej ilości jajek. Inspirację zaczerpnęłam z bloga www.littlefamilyfun.com
Ten pokaz slajdów wymaga włączonego JavaScript.
W tematyce kształtów polecam książeczkę wydawnictwa Barefoot Books,pt. BEAR IN A SQUARE:
Jeszcze jedna propozycja książkowa, która przychodzi mi na myśl i pasuje do każdego pomysłu z jajem 😉 to THE ODD EGG by E. Gravett
Mam nadzieję, iż spodobały się Wam moje sugestie dotyczące wykorzystania plastikowych jajeczek na zajęciach. Które z nich zamierzacie wykorzystać w pierwszej kolejności?
A teraz już zapraszam na pozostałe blogi, sama jestem ciekawa jakimi pomysłami poczęstują nas inne anglistki. Sprawdźmy czym prędzej:
Sezon na robaki, insekty i owady uważam za otwarty! 🦋🐌🐛Latające, pełzające, skaczące i pływające żyjątka to główni bohaterowie barwnej książeczki obrazkowej, pt. ‘Mad About Minibeasts’, która zapewni małym odbiorcom nie lada atrakcje. Gwarantuję, że trudno będzie oprzeć się takiemu oto zaproszeniu do wspólnej zabawy i odkrywania świata:
‘The sun is in the sky
And it’s a lovely Summer’s day.
The minibeasts have seen you
And they want to come and play!’
Poszczególne stronice książki w niesamowicie przyciągający sposób prezentują szeroką gamę małych stworzeń – będzie okazja by bliżej przyjrzeć się ślimakom, pająkom, muchom, mrówkom, motylom, biedronkom, ważkom i wielu innym. Kolorowe i pełne humoru ilustracje pokazują szczegóły budowy każdej istoty, a rymowany wierszyk uzupełnia wiedzę dotyczącą cech charakterystycznych danego bohatera. Z każdego opisu dowiemy się dodatkowo jakie dźwięki wydaje dane żyjątko.
‘Mad About Minibeasts’ to jedna z tych publikacji, których nie da się opisać, by zaprezentować jej pełne walory – trzeba jej po prostu doświadczyć! Ponadto, jest to idealna propozycja na wiosenne lekcje języka angielskiego, która wspaniale nadaje się do czytania na głos. Wiele ćwiczeń dodatkowych oraz inspiracji znajdziecie na mojej tablicy na Pinterest. Urocze materiały, idealnie nadające się do wykorzystania z książeczką, można pobrać na blogu Head Full of Ideas oraz made by kate.
‚Farmyard Hullabaloo’ to propozycja duetu Giles Andreae / David Wojtowycz, których przedstawiałam już na blogu, przy okazji publikacji, pt. COMMOTION IN THE OCEAN. Porównując obie książeczki od razu rzuca się w oczy ich niesamowicie podobna struktura. Zresztą, zobaczcie sami…
‘Early in the morning
As the sun begins to rise,
The pigs are feeling hungry
And they’re snorting in their sties’.
Tak rozpoczyna się hałaśliwa opowieść, której kolejne stronice wprowadzają małego czytelnika w świat zamieszkały przez liczne zwierzątka gospodarskie – owce, świnki, krowy, kozy, gęsi i wiele innych. Edukacyjne fakty dotyczące bohaterów przedstawione w formie zabawnego wierszyka okraszone są żywymi ilustracjami, które bez wątpienia przyciągną wzrok każdego ciekawego świata odbiorcy. Dzięki tej barwnej publikacji, mały czytelnik będzie miał możliwość zapoznać się z cechami charakterystycznymi poszczególnych mieszkańców farmy, utrwalić słownictwo opisujące ich wygląd oraz wydawane dźwięki. Rytmiczny tekst łatwo wpada w ucho i czyni tę publikację idealną propozycją do czytania na głos.
Książeczka świetnie wpasowuje się w tematykę FARM / FARM ANIMALS / ANIMAL SOUNDS. Pomysły na piosenki i ćwiczenia uzupełniające, które warto zastosować przy okazji czytania FARMYARD HULLABALOO znajdziecie na blogu extrovertic4kids.blogspot.com oraz Head Full of Ideas. Mini książeczkę Farm Book pobierzecie tu. Jak zwykle mnóstwo inspiracji można znaleźć także na Pinterest.
Mogłoby się wydawać, iż majtki są tak powszechną częścią garderoby, iż nie warto poświęcać im szczególnej uwagi. Nie mniej jednak, Giles Andreae i Nick Sharratt udowadniają, że to doskonały materiał na książkę dla dzieci! Autorzy błyskotliwie i w dobrym smaku prezentują szeroką gamę bardziej oraz mniej zwyczajnych galotów, posługując się prostym, rymowanym tekstem oraz kolorowymi, przepełnionymi humorem ilustracjami. Znajdziemy tu majtki na każdą okazję i w każdym kolorze, rozmiarze i stylu – small pants, big pants, rich pants, poor pants, loose pants, tight pants… – to tylko nieliczne przykłady. Przewracając karty książki oglądamy coraz to bardziej szalone i nietypowe kroje i wzory bielizny, jakie można sobie tylko wyobrazić! Na pewno każdy mały czytelnik znajdzie tu coś w swoim guście 😉
Oprócz dobrej zabawy książeczka gwarantuje możliwość poszerzenia słownictwa o liczne przymiotniki ( giant, new, rich, poor, loose, tight, lazy, crazy…) i nazwy zwierząt ( kangaroo, pig, stork, lion, gorilla, crocodile, camel, zebra…) oraz umożliwia poznanie wyrazów określających różnorodne wzory ( kropki, paski, jednolite, w kwiatki, w kratkę…) i kolory. Dodatkowo śmiało można posługiwać się tu liczbami, zliczając wszystkie zaprezentowane w książeczce majtkowe modele.
Po sukcesie publikacji PANTS, która podbiła serca wielu czytelników, autorzy opublikowali kolejną część książki – MORE PANTS, w której bieliźniana kolekcja jest jeszcze bardziej zbzikowana!
‚Commotion in the Ocean’ to przepełniona żywymi i kolorowymi ilustracjami książka, która zabiera czytelnika w ekscytującą podróż, podczas której ma on okazję poznać różnorodne stworzenia podwodnego świata. Każda stronica przedstawia kolejnych bohaterów w formie zabawnego rymu, w którym zawarte są interesujące fakty dotyczące danej istoty. Mały odbiorca w formie zabawy odkryje co kryją głębiny oceanu, obserwując tutejszych mieszkańców- kraby, żółwie, homary, ośmiornice, delfiny, rekiny, meduzy oraz wiele innych. Książeczka napisana jest prostym, rytmicznym tekstem, przez co idealnie nadaje się do czytania na głos oraz na dłużej skupi uwagę dzieci, które z pewnością dodatkowo chętnie podzielą się swoją dotychczasową wiedzą na temat poszczególnych żyjątek. Ta pozycja to fantastyczna okazja do wprowadzenia lub utrwalenia nazw zwierząt wodnych oraz słownictwa opisującego ich wygląd i cechy charakterystyczne.
Szeroką gamę pomysłów oraz ćwiczeń uzupełniających wspaniale nadających się do wykorzystania z książką COMMOTION IN THE OCEAN można znaleźć na blogach Extrovertic4kids oraz Funglish.
COMMOTION IN THE OCEAN do posłuchania w całości – kliknij tu.
Kolejną propozycją, która zabiera czytelnika w podróż po głębinach podwodnego świata jest THE FISH WHO COULD WISH by John Bush / Korky Paul oraz HOORAY FOR FISH! by Lucy Cousins.