Rhinos Don’t Eat Pancakes – Anna Kemp & Sara Ogilvie

Rodzice Daisy są zbyt zajęci, by wsłuchać się uważnie w to, co dziewczynka chce im przekazać. Nic więc dziwnego, że kiedy bohaterka opowieści próbuje powiedzieć rodzinie, iż ogromny, fioletowy nosorożec odwiedził ich dom, nikt nie daje jej szansy dojść do głosu.

Skoro dorośli nie zwracają uwagi na to, że wokół dzieje się coś nadzwyczajnego, to wypada wziąć sprawy w swoje ręce. Dziewczynka nawiązuje bliższą znajomość z fioletowym jegomościem, spędzając z nim czas na wspólnej zabawie.

Czy pochłonięci swoimi problemami opiekunowie w końcu otworzą oczy i wysłuchają Daisy zanim będzie za późno?

Nic na to nie wskazuje… żadne wyjaśnienia nie są wystarczająco przekonujące. Dziewczynka czuje się samotna i niezrozumiana, mimo to nie poddaje się i szuka rozwiązań, które pomogłyby świeżo upieczonemu znajomemu odnaleźć drogę do najbliższych.

Zwrot akcji następuje dzięki rodzinnej wycieczce do ZOO. Na miejscu okazuje się bowiem, że poszukiwany jest …fioletowy nosorożec, którego ulubionym przysmakiem są naleśniki!

Czy zaginiony czworonóg może być tym tajemniczym gościem, o którym cały czas mówiła Daisy? Przyznajcie, że taki widok po powrocie do domu mówi sam za siebie 🙂

Czas zacząć działać i pomóc gigantycznemu pożeraczowi naleśników odnaleźć drogę do domu. Nie ma jak praca zespołowa 😉

A co najważniejsze, w końcu nastaje moment kiedy rodzice Daisy doceniają jak ważne jest uważnie słuchać tego, co ma do powiedzenia ich córka.

Miejmy nadzieję, że tak już zostanie 💜 Bo szykuje się kolejna szalona przygoda… wystarczy popuścić wodze wyobraźni!

Barwne i dynamiczne ilustracje są pełne humoru i wspaniale uzupełniają tekst, który nie tylko bawi, ale również zmusza do refleksji. Gorąco polecam tę ciepłą, zabawną i dynamiczną historię, której przesympatyczni bohaterowie sprawią, że będziecie sięgać po nią wielokrotnie!

Przeczytaj także: MEET THE PARENTS (P.Bently / S.Ogilvie) oraz THE DETECTIVE DOG (J.Donaldson /S.Ogilvie)

Yawn – Nick Sharratt / Sally Symes

Interaktywne książki z dziurami mają w sobie coś magicznego i przynoszą radość oraz przyciągają uwagę nie tylko tych najmłodszych odbiorców. Element zagadki, zaskoczenia i możliwości przewidywania tego co wydarzy się po przewróceniu kolejnej kartki powodują, że zyskują one szerokie grono sympatyków. Książeczka, pt. ‚YAWN’ autorstwa Sharratt / Symes nie odbiega od tego schematu. Zajrzyjmy zatem do wnętrza opowieści i sprawdźmy czy ziewanie rzeczywiście jest zaraźliwe 😉 Na podstawie moich doświadczeń pokuszę się o stwierdzenie, iż baaaardzo zaraźliwe stało się częste sięganie po tę pozycję przez małych czytelników 🙂

Historia rozpoczyna się wymownym ziewnięciem małego chłopca o imieniu Sean, który jest pierwszym ogniwem łańcucha ziewających istot.

Aby wziąć udział w tej czytelniczej zabawie i dowiedzieć się, kto następny zostanie pokonany przez objaw senności, wystarczy wsłuchać się w rymowany tekst i zawarte w nim wskazówki.

Jedno stworzenie mruczy, drugie dziobie, inne bzyczy, kolejne skacze. Uważny słuchacz powinien odszyfrować zawarte w tekście podpowiedzi.

Celowo nie ujawniłam wszystkich stronic, aby pozostawić nutkę ciekawości i wzbudzić chęć samodzielnego sięgnięcia po tę publikację.

Jakie jest Wasze pierwsze wrażenie? Zainspirowani?

Przeczytaj także: FUNNY FACE SUNNY FACE oraz SOMETHING BEGINNING WITH BLUE

Meet the Parents – Peter Bently / Sara Ogilvie

Ach, ci rodzice! Jak oni potrafią zaskakiwać! 

Jeśli tkwisz w przekonaniu, iż główną rolą mam i tatusiów jest ciągłe narzekanie, marudzenie i kontrolowanie swoich pociech to jesteś w błędzie! W rzeczywistości rodzice mają całą masę innych zadań i obowiązków w odniesieniu do swoich podopiecznych; choć na pierwszy rzut oka, niektóre z nich wcale nie muszą wydawać się takie oczywiste 🙂 Jeśli macie ochotę bliżej przyjrzeć się nietuzinkowym rolom, w które na codzień muszą wcielać się rodzice, to zapraszam na sporą dawkę humoru zawartą w rymowanej książeczce autorstwa Petera Bently. Rymowana opowieść z uroczą grafiką Sary Ogilvie zaprezentuje nam wiele zbzikowanych rodzinnych scenariuszy i zagwarantuje szerokie uśmiechy na twarzach! Brzmi intrygująco? Przekonajcie się sami…

Konstruktor, złota rączka, grzejnik, drabinka do wspinania, podpora, tragarz, koń czy nawet osioł to tylko jedna z wielu rodzicielskich funkcji…

Wygląda znajomo? 😉

Ale przyznajcie, że szczególnie przyjemnie jest popatrzeć na te rozmiękczające serca kadry wycięte z życia rodzinnego, nieprawdaż?

Ta rozkoszna publikacja doskonale nadaje się jako propozycja do czytania z okazji Dnia Mamy, Dnia Ojca czy Dnia Rodziny, ale również świetnie sprawdzi się jako codzienne bedtime story, aby celebrować wspólnie spędzone familijne chwile minionego dnia. Polecam!

Zobacz także: THE DETECTIVE DOG – z ilustracjami Sary Ogilvie

Inne recenzje z rodzicami w roli głównej: MY MUM IS FANTASTIC, MY DAD IS BRILLIANT, MY MUM AND DAD MAKE ME LAUGH, JUST LIKE MY DAD.

The Crayons’ Christmas – D.Daywald / O.Jeffers

‚Tis the season to be reading!’

Zbuntowane kredki powracają w świątecznym wydaniu! Jeśli polubiliście Duncana i jego barwnych towarzyszy, których przygody opisywałam już na blogu (THE DAY THE CRAYONS QUIT oraz THE DAY THE CRAYONS CAME HOME), to bez wątpienia będziecie się dobrze bawić przewracając karty unikalnej, interaktywnej, pełnej niespodzianek i dobrego humoru książki autorstwa Drew Daywalt z ilustracjami Olivera Jeffersa – THE CRAYONS’ CHRISTMAS.

Nieodłącznym elementem przygotowań świątecznych jest pisanie życzeń, listów czy kartek. To właśnie świąteczna korespondencja zaadresowana do Duncana i jego kredek odgrywa dominującą rolę w tej publikacji. Pomysłowo umieszczone listy, dekoracje, a nawet gry sprawiają, iż czytelnik przenosi się do magicznego świata wyobraźni. Popatrzcie sami:

Zapewniam, iż atrakcji przy czytaniu tej książeczki nie zabraknie!

A przewracanie kart wprawi Was w świąteczny klimat…

Książeczka ta sprawdzi się z troszkę starszymi czytelnikami, gdyż zawiera sporo tekstu i chwilami specyficzny humor, którego młodsi odbiorcy raczej nie wyłapią 😉 Nie mniej jednak, moi mali słuchacze (5-6 latki) wykazywali zainteresowanie lekturą, gdy czytałam im ją jako jedną z pozycji w naszym corocznym odliczaniu świątecznym – 12 books of Christmas. Chętnie sięgali też po książeczkę samodzielnie, aby bliżej się przyjrzeć zawartym w niej załącznikom.

Przeczytaj także: NIEZAPOMNIANE SPOTKANIA AUTORSKIE – OLIVER JEFFERS

Zapowiedź książki:

Activity pack do pobrania tutaj (klik1, klik2, klik3, klik4)

Oh No! Shark in the Snow! by Nick Sharratt

Shark in the Park , Shark in the Dark oraz Shark in the Park on a Windy Day to popularna seria książeczek stworzonych przez Nicka Sharratta i wielbiona przez przedszkolaków. Autor zrobił czytelnikom świąteczny prezent, wydając w tym roku kolejny tytuł z rekinem w roli głównej. Oh No! Shark in the Snow! oczarowała mnie od pierwszego wejrzenia i sprawdziła się podczas czytania w klasie. Jest to zdecydowanie propozycja, która powinna znaleźć się na liście must read w okresie przedświątecznym! Szczęśliwym trafem, z okazji publikacji tej książeczki wydawnictwo Puffin Books zorganizowało wirtualną wizytę prowadzoną przez autora, w której wzięło udział setki szkół na całym świecie – i jak się pewnie domyślacie – i ja nie przepuściłam takiej okazji.

W przeszłości uczestniczyłam w warsztatach prowadzonych przez Nicka Sharratta na żywo i było to niesamowite przeżycie (więcej o tym wydarzeniu przeczytasz tutaj), nie mniej jednak to wirtualne spotkanie było równie ciepłe i pozytywnie odebrane przez dzieciaki. Podczas streamingu odnosiło się wrażenie, że to właśnie do nas i tylko do nas przemawia autor, który poprowadził te zajęcia interaktywnie i z humorem. Relację zdjęciową z tego wydarzenia umieszczę pod koniec wpisu, a teraz spieszę już zaprezentować Wam wnętrze zimowej publikacji Oh No! Shark in the Snow! No to zaczynamy:

Głównym bohaterem opowieści jest dobrze nam już znany Timothy Pope, który nie rozstaje się ze swoim ulubionym przyrządem, przez którego wypatruje… rekiny. Co tym razem ukaże się w obiektywie teleskopu chłopca? Spójrzmy w lewo, spójrzmy w prawo, rozglądnijmy się dookoła.

Ufff! Można odetchnąć z ulgą, to tylko choinka!

Pada śnieg, wszędzie wokół biało, a na horyzoncie znów pojawia się znajomy kształt, łudząco przypominający płetwę rekina! Timothy po raz kolejny nie omieszka wykrzyczeć rytmicznego „Shark in the snow!”

Na chwilę wstrzymujemy oddech… na szczęście okazuje się, że to tylko czapka.

Ile jeszcze takich zaskakujących niespodzianek zafunduje nam bohater?

Jak widać największą niespodzianką jest spotkanie z Mikołajem, który obdarowuje bohaterów prezentami. Aby dowiedzieć się co kryją świąteczne podarunki dla Tima i jego taty, koniecznie musicie zajrzeć do tej uroczej publikacji. Polecam! Element interaktywnej dziury, rymowany tekst, kolorowe ilustracje i zaskakujące zakończenie skradły zarówno moje serce, jak i moich uczniów!

A oto obiecana foto relacja z wirtualnego spotkania z autorem:

Inne zimowo-świąteczne inspiracje znajdziesz we wpisie: LET IT SNOW! – 5 książeczek w zimowym klimacie oraz 12 Days of Christmas Books.

Shark in the Snow ACTIVITY SHEETS – pobierz

Warto przeczytać: 21 dreams illustrated by Nick Sharratt, imagined by the children of 2020

Jeśli nie posiadacie jeszcze swojego egzemplarza tej uroczej książeczki to polecam odwiedzić zaprzyjaźnioną księgarnię internetową Bookshop u Tobiasza, gdzie znajdziecie szeroki wybór książeczek anglojęzycznych.

I’ll Wait, Mr Panda – Steve Antony

Steve Antony jest autorem edukacyjnej serii z Panem Pandą w roli głównej. Dotychczas powstało 7 publikacji z udziałem tytułowego misia, którego zadaniem jest propagowanie dobrych manier: PLEASE MR PANDA, I’LL WAIT MR PANDA, THANK YOU MR PANDA, GOODNIGHT MR PANDA, WE LOVE YOU MR PANDA, MR PANDA’S COLOURS oraz MR PANDA’S FEELINGS. Więcej szczegółów dotyczących wyżej wymienionych pozycji wydawniczych znajdziecie na stronie autora – klik.

Mr Panda szykuje dla przyjaciół niespodziankę, ale cóż to takiego? Jeśli przeczytaliście choć jedną z wyżej wymienionych książeczek, domyślacie się zapewne, że nasz bohater ma słabość do donatów… Podobnie jest tym razem, Pan Panda odziany w kuchenny fartuszek i czapkę szefa kuchni, budzi ciekawość i zainteresowanie innych zwierząt, które po kolei podchodzą do misia i dopytują się co tam tworzy. Ten jednak nie zamierza przedwcześnie zdradzić swojej niespodzianki, wystawiając na próbę ich cierpliwość. Kto zechce się przekonać, musi zaczekać i przekonać się na własne oczy.

Komu uda się dotrwać do końca?

Czekanie może być nudne, więc większość ciekawskich zwierząt po prostu się poddaje.

Nagroda czeka tylko najwytrwalszych! Kto się nim okaże i czy wytrwałość się opłaca?

Czego może spodziewać się niestrudzony czekaniem pingwin? Aby przekonać się jak kończy się ta pouczająca historia, zachęcam wszystkich do zaczytania się w tej zabawnie pouczającej książeczce.

Dla niecierpliwych wersja w całości poniżej:

 

Pomysły na wykorzystanie książeczki na zajęciach znajdziesz tu.

HOW TO DRAW MR PANDA:

Oto moje twórcze próby wykreowania bohaterów, podczas warsztatów prowadzonych przez samego autora 🙂

Wspomnienia ze spotkania przeczytasz tutaj: Niezapomniane spotkania autorskie – Steve Antony

 

 

 

 

Harry in a Hurry – Timothy Knapman / Gemma Merino

Gemma Merino zauroczyła mnie swoimi nietuzinkowymi historyjkami o krokodylu THE CROCODILE WHO DIDN’TLIKE WATER, krówce THE COW WHO CLIMBED A TREE, czy owieczce THE SHEEP WHO HATCHED AN EGG, dlatego spieszę przedstawić Wam opowieść o przyjaźni, która powstała pomiędzy dwoma różnymi charakterami – Zającem i Żółwiem. To ponadczasowa opowiastka z morałem, wspaniale wpasowująca się w dzisiejszą rzeczywistość.

Tytułowy Harry to postać, która żyje w ciągłym pośpiechu – szybko mówi, szybko je, szybko jeździ na swoim skuterze, zupełnie nie zwracając uwagi na otaczający go świat.

Tempo jego życia jest zawrotne, do momentu kiedy rozpędzony na swoim skuterze wpada do stawu…

Równolegle poznajemy innego bohatera – żółwia. Jak się pewnie domyślacie jest on w tej historii symboliczną oazą spokoju. Szczęście w nieszczęściu polega na tym, iż „kąpany w gorącej wodzie” zając zostaje wyłowiony z przymusowej zimnej kąpieli właśnie przez tego oto żółwia.

I co tu począć, kiedy pojazd rozbity, a zając pokiereszowany?

Na szczęście Harry znajduje schronienie i opiekę w przytulnym domu żółwia, gdzie zmuszony jest cierpliwie czekać aż wydobrzeje. Jego wybawca oferuje także pomoc w naprawie skutera, tyle że może okazać się to dość czasochłonne. Może jednak taki obrót sprawy wyjdzie zabieganemu kłapouchowi na dobre?! Zapewne, gdyż te okoliczności sprawiają, że Harry zaczyna dostrzegać to, co wokół niego się dzieje i zwracać uwagę na rzeczy, których do tej pory zupełnie nie zauważał.

Co więcej, jest mu z tym całkiem dobrze! Nowy styl życia stopniowo zaczyna mu odpowiadać. Świat wydaje się być od teraz zupełnie inny, a co najważniejsze, Harry zyskuje coś bardzo wartościowego – przyjaźń.

A jaką frajdę i doświadczenia, o których nawet wcześniej nie marzył, z tej całej sytuacji ma żółw? Popatrzcie! W takim tempie na pewno nie mógłby się poruszać, gdyby nie jego nowy przyjaciel! 😉

Zarówno tekst, jak i obrazy są dynamiczne i żywe, a historyjka bardzo adekwatna do naszej codzienności. Polecam!

 

 

 

 

The Colour Monster Pop-up book – Anna Llenas

Szukając zestawu książek poruszających tematykę emocji, natknęłam się na uroczą propozycję hiszpańskiej autorki A. Llenas, która wykreowała postać kolorowego potwora, by w fascynujący sposób wprowadzić małych czytelników w świat uczuć i emocji. Książka ta stała się światowym bestsellerem i została przetłumaczona na wiele języków, w tym również angielski i polski. Zauroczyła mnie wersja pop-up z przestrzennymi elementami, która naprawdę wciąga małych odbiorców i w zrozumiały oraz prosty sposób przedstawia im problematykę rozpoznawania i nazywania emocji.

Bohaterem jest tytułowy kolorowy potwór, który nie do końca wie co się z nim dzieje, gdyż wszystkie jego emocje się poplątały. Na pomoc spieszy mu mała dziewczynka, która pomaga mu je nazwać i uporządkować. Używa do tego specjalnych słoiczków, a za pomocą kolorów segreguje targające potworkiem uczucia.

Zarówno strona graficzna książki, jak i tekst są jednakowo urzekające i trudno oprzeć się pokusie przewracania kolejnych kart, w oczekiwaniu co nam one zaprezentują. Każda wizualizacja to nie lada niespodzianka dla czytelnika, a poszczególne kolory definiują prezentowane emocje. I tak – żółty to radość, niebieski odnosi się do smutku, zielony to spokój, czerwony reprezentuje złość, natomiast czarny – strach i obawy.

Potwór z pomocą dziewczynki po kolei analizują każde uczucie i wkładają je do odpowiedniego słoiczka. Daje im to pewność, że nie ucieknie ono i bez problemu będzie można do niego powrócić w razie potrzeby. W zależności od barwy, którą potwór przybiera, czytelnik rozpoznaje jak czuje się on w danym momencie.

Na koniec czeka jeszcze niespodzianka! Jakie uczucie skrywa kolor różowy? To możecie przedyskutować wspólnie z dziećmi, zaglądając do tej cudownej publikacji! Naprawdę warto, bo nigdzie indziej nie pobujacie potwora w hamaku, ani nie będziecie mieli szansy otwierać słoiczków z uczuciami, czy też nawet poczuć, jak pada deszcz!

POLECAM!!!

Przeczytaj także inne recenzje publikacji, poruszające tematykę emocji: WHAT DO I LOOK LIKE, MARVIN GETS MAD, MARVIN WANTED MORE, BETTY GOES BANANAS.

 

 

 

 

The Queen’s Lift-Off by Steve Antony

Lubicie królewskie opowieści? Ja uwielbiam książeczki z Królową Elżbietą w roli głównej, która z wdziękiem wpasowuje się w rolę bohatera historyjek dla dzieci. Wystarczy sięgnąć po propozycję N. Allan’a THE QUEEN’S KNICKERS czy też publikację THE BIRTHDAY CROWN, aby poznać Jej Wysokość od mniej formalnej strony.

Steve Antony jest autorem 4 częściowej kolekcji, z której każda część zabiera czytelnika w nieoficjalną podróż w towarzystwie nikogo innego, jak samej Królowej. W książeczce THE QUEEN’S HAT zwiedzamy Londyn, opowieść THE QUEEN’S HANDBAG funduje nam wycieczkę po całym Królestwie, natomiast dzięki historyjce THE QUEEN’S PRESENT, mamy szansę odwiedzić najbardziej znane miejsca na świecie. Zatem gdzie tym razem zabierze nas Królowa? Zobaczcie do czego może doprowadzić niewinna zabawa z wnukami!  🙂

Niewiele trzeba słów, by opisać tę wystrzałową wyprawę! Wyrazista grafika autorstwa S. Antony mówi sama za siebie i doskonale uzupełnia prosty tekst. Monarchini z prędkością światła odwiedza planety Układu Słonecznego, począwszy od Merkurego, z przystankiem na Wenus i wizytą na Księżycu, przemieszczając się w przestrzeni kosmicznej…

…aż w końcu zostaje wciągnięta w czarną otchłań! Czy uda się jej powrócić na Ziemię? Na szczęście tak! A jakim transportem? Tego dowiecie się już sami, sięgając po tę publikację 🙂

Punktualne przybycie na Afternoon Tea to nie lada osiągnięcie!

Przeczytaj także: NIEZAPOMNIANE SPOTKANIA AUTORSKIE (STEVE ANTONY) – part1, part2

 

 

 

 

You Can’t Take an Elephant on the Bus – P. Cleveland-Peck

Widział kto kiedy słonia w autobusie? …Albo małpę w supermarketowym wózku? …A może hipopotama lecącego balonem? Nie??? A wieloryba na rowerze możecie sobie wyobrazić? 🙂

Takie zdarzenia tylko w książkach! A w dzisiejszej propozycji szeroka gama zwierzaków okupuje przeróżne środki transportu. Tygrys w pociągu, foka za kierownicą taksówki, żyrafa w samolocie, świnka na deskorolce czy wielbłąd na łodzi to tylko namiastka tego, co znajdziecie w tej szalonej, rymowanej książce, która bez wątpienia rozbawi każdego czytelnika. Wiedzcie natomiast, że takie widoki mogą oznaczać tylko… kłopoty! Zobaczcie sami:

A może jednak znajdzie się jakieś bezpieczne rozwiązanie dla tych wszystkich, lubiących podróżować stworzeń?

Tadam!

Ta przepełniona kolorem, dynamizmem i humorem publikacja sprawdzi się w tematyce zarówno zwierząt, jak i środków transportu. Zawarte tu wyraziste i pełne ekspresji ilustracje świetnie uzupełniają tekst, który jest rytmiczny i wpadający w ucho. Polecam zarówno dla młodszych, jak i nieco starszych odbiorców!

Jeśli chcecie wypróbować swoich sił artystycznych i narysować bohatera książki, to pełne instrukcje znajdziecie tutaj.

Przeczytaj także:

THE SLIGHTLY ANNOYING ELEPHANT – D.Walliams/T.Ross, ELEPHANT – P. Horacek